Płyty CD i DVD to jeden z najpowszechniej występujących przedmiotów w naszych domach. I nic dziwnego. Każdego roku tylko z największych tłoczni na nasz rynek trafia ponad 160 milionów płyt. Gdyby ułożyć je jedna na drugiej otrzymalibyśmy stos o wysokości, bagatela, 190 kilometrów! A ta - i tak imponująca - liczba to tylko kropla w morzu, zwłaszcza jeżeli weźmie się pod uwagę wszystkie te płyty, które kupujemy czyste, by nagrać na nich sobie coś samodzielnie. Wiele z tych płyt już po jednym, góra dwukrotnym, użyciu nie jest nam do niczego potrzebnych i - całkowicie niezgodnie z przepisami - ląduje na śmietniku. Kolejne miliony nośników lądują tam z powodu zużycia (trwałość danych zapisanych na najlepszych dostępnych na rynku płytach to maksimum sto lat).I tutaj pojawia się kłopot. Pomimo że dane znikną już po stuleciu, sama płyta istnieć będzie jeszcze ponad tysiąc lat! Tymczasem materiał z którego wykonane są CD i DVD - poliwęglan - można bardzo łatwo przerobić i wykorzystać do konstrukcji komputerów, monitorów, szklarni, zderzaków, reflektorów samochodowych i tysięcy innych rzeczy.